Czy można połączyć tak?
Czy złożyć się da,
tak różne natury dwie,
człowieka jak Ja?
Jak ogień i lód.
Jak wodę i krew.
Jak ciszę i wiatr.
Jak pogodzić mam?
Jak w sobie połączyć mam
zalety i tyle wad?
Co zrobić, gdy gorsze Ja
zapragnie zostawić ślad?
Jak dobrym i złym
w jednej chwili możliwe być?
Jak bardzo ukrywać to,
by nie poznał nikt?
~ PROLETARYAT- JAK OGIEŃ I LÓD
hmm.. wkręt się udał.. ;D
haa ;D udany wypad do PRZEMKOWA ;)
miałam przynajmniej te dwa dni odskoczni od szarej i nudnej codzienności w domu..
MARCIN musiał mnie odwieźć do domu bo nie miałam zamiaru po ciemku jechać rowerem tych 20 klocków.. ;p przynajmniej mogłam sb z nim później porozmawiać o wszyskim.. i wszystko wyjaśnic.. nie obyło się bez kilku moich łez.. no ale jest już wszystko jasne (no przynajmniej mam taką nadzieję) i mam nadzieję że wszystko bd tak jak dawniej między nami.. ta rozmowa dobrze mi zrobiła.. ;) powiedziałam wszystko co mi na serduszku leżało i od razu tak jakoś lżej się zrobiło ;D
PRZYJACIEL TAKI JAK ON TO WIELKI SKARB I NIE CHCĘ GO TRACIĆ.! ;) NIE PRZEZ COŚ TAKIEGO..
ale mniejsza o to przez co.. ;p to już nasza prywatna sprawa ;)
a dzisiejszy dzień minął jak zawsze.. do wieczora w domu a później z MONIKĄ do KLAUDII i SYLWKA ;) standardowo ;)
dobra.. ;) muzyka włączona i można czytać "RĘKĘ MISTRZA" STEPHENA KINGA ;)
standardowo przy nutkach THREE DAYS GRACE ;D