Jedna piosenka happysad i poleciało od razu 20 innych. Oj bardzo lubię to. A nie lubię swej mordki z rana. Z później w sumie też, ale z rańca jakoś szczególnie. I nie budzi się mnie o 8 w niedzielę. No po prostu nie! Ale była Iga dzisiaj, poszlifowały chodniki. Kurczę, trzeba się jutro spiąć i ćwiczenia z histy ogarnąć, damy radę! Chyba.. A, no i buty wreszcie jutro kupię, te cudeńka będą moje! :3 Także tego, dobrej nocy :*