uwieeeelbiam piątki!
"szkołę".
spontaniczne lodowisko.
placyk zabaw.
bojącego się łyżew Madzinka < tulituli >
no i w ogóle więcej, więcej i więcej takich dni!
poranków makowych też więcej!
pominę fakt, że nie mogę teraz chodzić, ponieważ kolana nakurwiają mnie jak głupie, ale warto było ^^
no i w najbliższym czasie jeszcze powtóreczka xD
kocham taki nastrój. łyżwy, przyjaciele, dająca się wyczuć świąteczna atmosfera.
losie, nie rób mnie w chuja, ok? ;-]