... spojrzeć z góry na świat,
wolnym być, jak wiatr ...
Foto: Toruń - bo wtedy jeszcze nie było zmartwień... :(
a dziś... cóż...
Każdy musi kiedyś dokonać wyboru. Tylko jakich wyborów można dokonywać, a jakich nie?
W moim mniemaniu przyjaźń jest przyjaźnią. Nie dokonuje się wyborów... nie takich.
;(
znowu masa wspomnień.
chciałem naprawić kilka błędów - nie da się.
tyle już spieprzyłem, zmarnowałem...
pamiętam jak każdy mówił: zmień się. nie daj się wykorzystywać, musisz zacząć myśleć o sobie.
??? ZMIENIŁEM SIĘ ???
myślę o sobie. o swoim szczęściu. ale i tak nie potrafię przestać przejmować się tym, co zostawiam za sobą. to jest mój problem. podobno lekarstwo na "TO" to stanąć twarzą w twarz z "TYM" i powiedzieć osobie, przez którą "TO" jest, że to jej wina, że przez "TO" "TAKIM" się stałem.
nie umiem? nie chcę.
Wakacje '07
wtedy też w pewnych kwestiach było jeszcze dobrze. odrobina wspomnień nie zaszkodzi. te dobre - bolą, bo już nie wrócą. te złe - bolą, bo nadal się za mną ciągną. ale są. wracają. chcę, żeby wracały, bo nie chcę zapomnieć...
Wspólne noce i spacery, sama wiesz
wszystko przypomina Cię
~
... żegnaj, Ameryko, trzymaj się ...
Dziękuję temu co był i jest.
I mam nadzieję, że będzie.
Szacun, Rafał, że mnie wytrzymujesz.