Grzywa zrobiona.
Zaraz aerobik.
A potem tylko dogorywać, bo kaszel i katar nie chcą się skończyć.
Zaczyna się natłok obowiązków.
Chcę nadal pracować.
Ale wszystko wychodzi na prostą.
Mam swoich ludzi na uczelni.
Wszystko idzie ku lepszemu.
Wszystko - prócz jednej rzeczy.