Siema,
pewnie już nikt tu nawet nie zagląda i wcale mnie to nie dziwi, aczkolwiek jakby przypadkiem ktoś luknął to zobaczy - tak, żyję. Ogólnie jest tak, że nieraz tu bywam ale nie publikuję. Nie piszę bo moim zdaniem na chwilę obecną nie mam nic mądrego do napisania - dlaczego? - ponieważ to jest życiie.
Jest tak że czas poszedł do przodu, człowiek złapał kilka dodatkowych lat na kark i to właśnie te lata miały ogromny wpływ na tą osobowość, na postrzeganie siebie, świata który mnie otacza. Ogólnie rzecz ujmując w wielu kwestiach się zmieniłem, nie wiem czy to jest dorastanie czy co ale wiem na pewno, że jestem inny. Czy lepszy? hmm - nie wiem, chyba niekoniecznie. Kiedyś byłem zupełnie innym człowiekiem, bardziej wyluzowanym, większość spraw na spontanie itd. Teraz lubię mieć większość spraw poukładanych, rozplanowanych i przemyślanych, strasznie brakuje mi tego co było kiedyś, kiedyś było fajnie, naprawdę niesamowicie, beztrosko, ciekawie i w ogóle wiele określeń można przytoczyć. I to właśnie dlatego już zawsze chyba będę miał ogromny sentyment do tamtych lat, bo póki co to był jeden z najlepszych okresów mojego życia. Wiadomo, teraz też nie jest źle, mam całkiem zajebistą robotę - tak jak cchciałem, ale prawdę mówiąc to nawet to nie wypiera tego co było... ajj cóż mogę rzec, hmm prawdę mówiąc chciałbym być taki jak kiedyś, bo to jest tak - kiedy byłem mały starsze osoby (z rodziny jak wiadomo) zawsze powtarzały, nie chciej być duży i pracować itd. bo na to przyjdzie czas, ciesz się tym co masz. No wiadomo, człowiek młody i tak ma swoje myślenie i ja też je miałem. Będę pracował dzieki temu będę samodzielny, niezależny finansowo i teraz to mam, ale czy to sprawia mi 100% radości? - nie, bo życie to coś więcej niż wymarzona praca i pieniądze.. życie to według mnie to co robię i później obracam we wspomnienia, a prawdę mówiąc póki co najlepsze są z epoki beztroski... no cóż, tamto niestety nie wróci, może kiedyś to zrozumiemm tak na 100%. Póki co jest jak jest, ale jeżeli to cczytasz to pamiętaj, trzeba doceniać to co się ma w chwili obecnej, bo nigdy nie wiesz czy nadejdzie jutro,
Dobrej nocy.