Właśnie sobie siedzę, kończę czekoladę i przeglądam zdjęcia.
Pani na zdjęciu wyżej to Dębicka, która tak jak ja- jest chora psychicznie.
Niestety, tego się nie da wyleczyć.
Więc tak... Ten weekend mogę zaliczyć do jednych z najbardziej udanych w ostatnim czasie.
Przyjechałyśmy z Magdą dzień wcześniej niż wszyscy. Tak, to my, nic więcej w zwizku z tym nie trzeba wyjaśniać.
Spanko u Agi, rano pobudka ze szczeniakami na głowie- zawsze spoko! <333
Potem próby, próby, próby.
Później do najlepszej cioci na świecie, która jest mega mobilna i zarąbista.
Z tego miejsca ją pozdrawiam!
Dziewczynki sobie rozmawiały o duchach, jadły, piły, aż tu nagle słychać szuranie po płytkach...
Ciocia wstała. W białym szlafroku. Nasze miny- bezcenne. Chociaż na pewno moja była najlepsza. Płacz i śmiech jednocześnie...
Najlepszy wieczór!
Na drugi dzień koncert, kręgle, wieczór u Agi, sklep: tam i z powrotem.
W końcu przyjechał po nas tata, śpiewaliśmy po drodze jak zawsze.
Dzisiaj spokojny dzień, wstałam o trzynastej.
Sprzątanie, jedzenie, czytanie, skalpel, turbo, domowe spa.
Zaraz obejrzę jakiś full romantic film.
Jutro będzie się działo.
AŻ DO PIĄTKU!
Jaram się.
Nie mogę się doczekać, szanowny plebsie!
Dobre ferie, nie ma co!
<3333333
Tacy kochani i zgrani, nie wierzę...
Może jutro coś dodamy razem. *_____*
Mała Julcia pobija wszystkie rekordy, no heeeloooł!
Robi coś pieskom, my mówimy, żeby przestała, a ona: "One są do tego przyzwyczajone..."
Moja siostra siedzi u babci z kuzynkami... Wspójczuję jej [babci]...
Jutro oprócz najlepszego momentu czeka mnie druga część sprzątania...
Wiesz, że tęsknię?
Cause you look a little lonely.
Użytkownik trustonlyme
wyłączył komentowanie na swoim fotoblogu.