Ale poszło po jakości, mój Boże...
Dzisiaj w szkole znośnie.
Z francuskiego Pan nie zrobił, Pani z angielskiego zapomniała nam wydrukować kartkówki,
za to z polskiego była... Dosyć trudna, no ale życie.
Rano spotkanie z Panem Bazylczukiem. Wiekowy czlowiek- 81 lat, a bardzo na czasie.
Normalnie klasa sama w sobie, byłam w szoku.
Na matmie wszyscy siedzieli jak na szpilkach, bo była napięta atmosfera, nie wiem czemu...
Normalnie, aż mi było słabo ze stresu... O_o
Na infie głównie smerfowanie, także lajcik.
Mmmm, teraz herbatka żurawinowa. <333
Potem zumba, o ile nie zakopiemy się w tym śniegu.
Jutro na dziewiątą, pierwszy raz od trzech dni! <3
Zaraz muszę się zabrać za zadanko z matmy, chociaż istnieje prawdopodobieństwo, że go nie zrozumiem... ;-;
No i jutro w ogóle fajny dzień... Ale to się okaże...
Jutro Anka będzie HOT SEWENTIN! ;*
Taaakaa staaraa. ;o
Po szkole szybo do domu i do Osieka wieczorem albo w sobotę rano.
Dębicka, szykuj spanie! <3
Ale będzie epicko. *.*
Boże, jaram się!
Śpiewanie, ta atmosfera, może jakieś filmy, gadanie, jedzenie...
Czyli powinnam się zacząć dzisiaj pakować. ;o
CUUUDOOOWNIEEE! ;*
Chociaż może nie do końca...
Zależy o jakie aspekty chodzi.
Roksanka, wracaj już! :C
Potrzebuję już tego wolnego.
Ale jeszcze jeden dzień.
Jeden.
See Ya. ;*
The endless longing.
Użytkownik trustonlyme
wyłączył komentowanie na swoim fotoblogu.