Pow,Pow.! pierwszy dzień budy zaliczony pozytywnie.! :D jezu jakby każdy dzień tak wyglądał to z przyjemnością chodziłabym do szkoły,po za tym,że po 10 minutach w szkole już wkurwiłam dyrektora hyhysz,czarnych butów się zachciało,teraz trza pieniądze tracić,nie dość,że książki mundurek to jeszcze buty,nosz kurwa -.- no ale chuj,jest dobrze.! :D po tym jak przeczekaliśmy pół brejku pod klasą myśląc,że jest koniec brejku nadzedł czas na lekcje,nie pamiętam co się działo na każdej ale na żadnej się nie nudziłam :D na biznesie poczułam co to znaczy mieć długopis w uchu..chociaż nie wiem czy powinno się w ogóle znać to uczucie o.O potem poszłyśmy z Natalcią umówić się na pazurki,za dwa tygodnie będe miała śliczne rączki ze szponami mrmrmrmrmr <3 potem poszlyśmy do niej,w końcu zobaczyłam jej sliczny domek :D potem do mnie czym prędzej bo brzuch mnie rozwala ;( boli cały dzień głupi ehh ;C potem po słodycze do tesko i znowu do mnie,obczajać zacne dupy na fejsbuku typu turowicz i te sprawy.xD śmianie się z jej pięknych fot ala 'jestem tranzwestytą' nigdy mi się nie znudzi.xD potem wszystkie foty na profilach dwóch panów zostały dokładnie przeze mnie obczajone...jezu czemu jesteście tacy zajebiści? *_* ustawie se was na wygaszaczu w kompie bo wchodzenie na fejsa i profile,żeby obczaić zdjęcie staje się męczące.xD i tak oto zostałam sama w tym wielkim pokoju T_T zaraz idę się wykąpać i na wszelki wypadek spakowac strój na PE..mam go z Wiktorkiem więc może będę ćwiczyć.xD no i teges.. jestem zła,że nie będę miała z nim Anglika ;( dobrze,że chociaż Dawid jest.xD dobra nie chce mi się pisać,bo nie ma o czym...xD ahh jeszcze jedno,Kałołu...uwielbiam ten kawałek ;D