Melissa, Roxy, ja, Ann i Monica :)
Ann do mnie zadzwoniła z propozycją wyjścia na urodziny jej koleżanki z uczelni, bo jedna dziewczyna miała iść, ale jej coś wypadło i zaprosiła mnie na jej miejsca. Zgodziłam się i w drodzę na spotkanie weszłam do drogerii, żeby kupić jej drobny prezent, który jej przypadł do gustu, a to najważniejsze. Posiedziałyśmy trochę w swoim towarzystwie, poznałam przy okazji nowe dziewczyny, które okazały się miłe i przyjacielskie. Życzyły mi szczęścia z Harry'm, co mnie trochę zdziwiło, ale podziękowałam, żeby nie było przypału, że to tylko przykrywka.
Dopiero co wróciłam i wieczór spędzę pewnie samotnie, bo Brandon'a znowu nie ma, ale nie mam mu tego za złe. Na mieście zjadłam małą kolację, ale nadal staram się trochę ograniczać przyjemności. Na razie stopniowo, a potem.. zobaczymy :)
od autorki:
po długich męczarniach upatrzyłam sobie buty na jutro, haha. także mam to
z głowy i dobrze.
idę pokomentować, bo to ostatnio zaniedbałam, ale najpierw zmienię wygląd :3
DAVID - BIEBEER
JULIE - JUSTBEAUTIFULDREAM
Inni zdjęcia: 1513 akcentova:) patki91gdTajemnica photographymagic:* patki91gdBellusia patki91gdJa nacka89cwa22.6 idgaf94Ja nacka89cwaMonastyr acegJa nacka89cwa