http://www.youtube.com/watch?v=k9AKgvEWqd4
Nigdy nie jesteś wystarczająco dobra, wystarczająco cudowna,wystarczająco wystarczająca. Zawsze znajdzie się jakaś zdzira, która będzie lepsza od Ciebie.
A mimo wszystko wciąż mam nadzieję , pieprzoną nadzieję , że kiedyś popatrzymy sobie w oczy , pocałujemy się i będzie tak cudownie , że aż nierealnie .
Boimy się kochać. Boimy się momentu, gdy zacznie nam zależeć, gdy jedno słowo, jeden moment, jeden gest będzie mógł nas zniszczyć.
-Ale jakoś sobie radzisz prawda?
-Raz lepiej, raz gorzej... Bywam samotna, zmęczona, smutna, szczęśliwa, nieszczęśliwa, miewam sto nastrojów na godzinę. Czasem sobie radzę.
Może i nie jestem już dzieckiem, ale dalej wierze ,że marzenia się spełniają..
Zamknij się i posłuchaj! dasz radę, masz siłę, dużo siły, jesteś kobietą! to Ty masz cudowne oczy i najpiękniejszy uśmiech, którym możesz zdobyć każdego. to On traci na tym , że Cię zostawił, nie Ty! nie poddawaj się ! - motywuje, nie ? i pomyśleć , że mówi to ta, która się poddała..
-Jak to jest kochać i być kochanym?
-Nie wiem. Zapytaj swojej babci. Tylko w tamtych czasach można było coś takiego czuć.
Już przestała doskwierać mi samotność , nauczyłam się żyć bez nadziei a czas przyzwyczaił mnie do bólu...
- Kochanie zmień tą minę, i się uśmiechnij.
- mamo! zmień moje życie i spraw żeby było lepsze, wtedy pogadamy, ok?
- co robisz?
- upajam się nieziemskim zapachem cynamonu, wdycham aromat apetycznych jabłek i rozkoszuję się smakiem ..
- że co?
- herbatę piję.
- Masz podpuchnięte oczy. Chora chyba jesteś. Boli Cię coś?
- Boli.
- Co?
- Serce kurwa.
- dziecko. ty się tniesz!
- nie mamo, ja tylko maluję moje uczucia na skórze.
- zdefiniuj mnie.
- w ilu słowach?
- w ilu chcesz.
- a jakiej opinii się spodziewasz?
- hm, nie żebym podpowiadał, ale.. może coś w tym stylu: 'miłość mojego życia, sens wszystkiego'? co myślisz?
- znam o wiele trafniejsze.
- zamieniam się w słuch.
- podły drań. idiota bawiący się każdą napotkaną dziewczyną. sztuczny i fałszywy frajer, który 'odbija' laski swoim kumplom. debil pyskujący rodzicom i nauczycielom. skurwysyn do potęgi dziewiątej! koleś, którego kocham.
-Czasami szalona wariatka . Ludzie ją kochają .. Uwielbiają . Jednak coraz częściej smutna i ponura ..
-Dlaczego.?!
-Życie ją niszczy ...
- Złap mnie za rekę i powiedz ,że wszystko będzie dobrze.
- Nie mogę, przykro mi.
- Czemu?
- Bo to prawdą nie będzie, a ja nie chce kłamać.
A na pytania typu 'co porabiasz ?', odpowiadam 'próbuję funkcjonować bez niego'.
- Together?
- Forever.
I siedzę ,i myślę, i czekam, i TĘSKNIE troszeczkę..
Często patrze na gwiazdy i myśle o niczym i wszystkim. Czy to mi pomaga? Nie wiem, ale to lepsze niż nic..
Zadanie na najbliższe miesiące: nie rozpaść się na kawałki.
Nie obchodzi mnie czy jesteś gejem, żydem, czarny, żółty, zdeformowany fizycznie, znienawidzony przez innych. Jeśli będziesz szanować mnie, ja będę szanować Ciebie.
- skarbieee ...
- taaak . ?
- jakbyś miał mnie porównać do
jednej rzeczy, to co by to było . ?
- lodówka ...
wyszła , trzaskając drzwiami , a On
cichym głosem dokończył :
- ... , w której zamroziłbym swą miłość
do Ciebie i nie martwiłbym się , że
coś się w niej zmieni , zepsuje ...
A wiesz co boli najbardziej? Gdy mijasz mnie tak cicho ze wzrokiem wbitym w ziemię.