Chociaż nie pojechaliśmy z Pawłem na Jasieniec to równie super spędziliśmy sobotę ! :*
Najpierw zdjęcia,mały obiad,Wybudowanie a gdy mama wieczorem zadzwoniła,że lazania czeka w kuchni od razu byliśmy już w domu hahah zjedliśmy i siedzieliśmy do późnego wieczora <3 Takie dni jak ten dzisiejszy to ja mogę mieć zawsze :(
Cieszę się,że mój i Pawła związek zaczął się właśnie od przyjaźni.To jest taka mocna podstawa dla naszego związku i czesto zastępuje mi osoby,które powinny być a ich nie ma w danym momencie w moim życiu ;) Jest zdecydowanie dla mne najważniejszy,serio.Mój najlepszy przyjaciel a zarazem chłopak.Tak czy tak cieszę się bardzo,że jest przy mnie w każdej sytuacji mojego życia,że wgl od tylu miesięcy jest w moim życiu i chcę,żeby był najdłużej jak się da !
Jutro muszę ogarnąć lekcje,pospisywać tematy i wgl a potem nasze wymarzone spotkanie po roku