Witam,
Dosyć dawno nie dawałem tutaj znaku życia.
W skrócie co ogólnie się działo przez ten czas - generalnie zaliczyłem wakacje i przyznam, potrzebowałem tego bardziej niżeli myślałem.
Nie będę opowiadał konkretnie co i jak było, czasem wrzucę jakieś foto :P Porozmawiać ZAWSZE można prywatnie, wiadomości prywatne tu istnieją :)
Jednak wakacje to wakacje, wydażyło się coś o wiele bardziej wartościowego. Pogodziłem się z osobą, z którą toczyłem "cichą wojnę".
Jest to dla mnie bardziej istotne niżeli dotychczas myślałem, odzyskanie brata - bo o to tu chodzi, stało się dla mnie po części zbawieniem.
Dlatego dziękuję mu, że zrobił po tylu latach pierwszy krok i udało się nam zakopać worek z ciężkimi wspomnieniami, choć wciąż trzeba nad tym popracować.
Zmieniając temat, studia mi się zaczynają powoli i mam już niemałą ochotę zrobić radosny skok.. w przepaść. Again the same fate..
Pozdrawiam wszystkich studentów, pomagajcie sobie! Rynek pracy jest naprawdę duży, nie trzeba choćby w tym segmencie robić wyścig szczurów.
Czy odkryjesz przede mną swe oblicze?
Kim jesteś, nie znikaj w świata cieniu
Znaków o Twym istnianiu już nie zlicze
Wciąż rozmyślam o tajemniczym imieniu
Raz po raz szczegół jakiś dostrzegam
Lecz wciąż jest to dla mnie zagadką
Wszelkim następującym złudzeniom ulegam
Jednak wspomnienie jest rzeczą rzadką
Jak bardzo próbowałem przeszłość wycofać?
Nie wiem, pozbycie się bólu było ważniejsze
Mało kto wie co tak naprawdę oznacza kochać
Choć po latach, rany są już wiele mniejsze.