Kochane chłopaki :*
W końcu wpadłam w tą czarną odchłań, którą od siebie odsuwałam już od dłużego czasu. Przychodzi moment że błekitne diamenty w gorącej lawie wychodzą na światlo dzienne. Mieszanina smutków, wspomnień, codziennego cierpienia z wymaganiami w stosunku do siebie, dążenie do celów. Brak, tak bardzo brak bliskich ludzi...
Ostatnie doświadczenie siedzi mi w głowie. Chyba w domu zamontuje sobie AED, bo takie sytucje za niedługo będą codziennością.
Kobieto! Wróc do domu... Proszę... Wiesz, że wszystko co mam, co dał mi świat noszę w sobie!
Racja, trzeba ruszyć dupsko z kanapy i zacząć spełniać marzenia bo życie jest takie kurcho. K wielkie ukłony w Twoją stronę. Przykład wygranej walki między życiem a śmiercią- Dreamer <3
Konicówka roku to jedno wielkie podsumowanie. Jak zawsze pojawia się już prośba by następny rok był jeszcze lepszy niż poprzedni. Od 12 lat jakoś tak cudownie nie jest...
Błękitne oko w kosmicznej zupie <3 Muzyka trzyma mnie przy życiu...
https://www.youtube.com/watch?v=OWne8KhZk0k