Tak wiem, nie mogę. Tak, tak. Wiem to oczywiste.
Tak, była chwila, w której cieszyłam się czyimś nieszczęściem.. chociaż zupełnie nie z tego powodu, który się nasunął.
Było przez chwilę. Zniknęło, bo pojawiło się coś nowego. Uczucie.
Ale uczucie przyjaźni.. tylko przyjaźni.
Rozum zaspał. Serce przyśpieszyło.
Ale musiało umilknąć
jeszcze zanim się odezwało...
Biedne serduszko.
A jednak takie bogate.
Sprzeczności wiele, a nie wiele.
Niby nic...
..a jednak.