W sumie, to stare zdjęcie :)
Próbne za mną.
Polski- nie jest źle, ale mogło być chyba lepiej.
Matma- otwarte- kosmos.
Angielski- przyjemny, prosty.
Biologia- Lepiej być nie mogło.
Generalnie trzeba znowu podkręcić obroty,
choć nie wiem czy się da, bo w ostatnim miesiącu żyję książkami.
W każdym razie, andrzejki w sobotę i przerwa mi się należy.
Poznań zaprasza. Jadę.