I po Świętach.
Było ok.
Zaczynam nowy rozdział w mym życiu.
Wezme się w garść i przebrnę
bo oprócz tego pozostało mi ryczeć w poduszke.
Szczególnie miło mi sie ryczy przy "Say It Right".
Na zdjęciu
Ryba-karp.
Wpieprzam słodycze jak najęta.
Ktoś przyjdzie na piernika,szarlotke lub makowca?
Zapraszam.!
Strasznie jestem rozchwiana.
Pod każdym względem.
Troche ogłady by mi sie przydało.
Tymczasem Pozdrawiam.!
Chaotycznie ale zawsze.