Frajerskie zagrywki wciąż idą z tobą w parze
Nie marnuj czasu, rozejrzyj się za cmentarzem
Pierdolę ciebie i te twoje szantaże
To moje wersy co podlegają karze
Obrażę cię nie raz, bo na to zasługujesz
Ty kurwo, farmazonie, robiony miękkim chujem
Frajer to frajer, więc zostaniesz frajerem
Ziomki śmieją się, że twoja żona stała pod hotelem
Ja mam nadzieję, że dotrze to do ciebie
Mam również cichą nadzieję, że cię wkrótce ktoś odjebie
Ty dla mnie jesteś pała
Twoja matka w chuj żałuje, że cię w czas nie wyskrobała
Póki nie zdechniesz, ja będę ci źle życzył
Gdy się noga podwinęła, ty mnie zostawiłeś z niczym
Mówię co czuję, niczego nie żałuję
Gdy podajesz komuś rękę, mów mu wprost, że jesteś chujem
Nie lubię szmat, lecz w temacie szmaty
Nie wiem czy wiesz, że twój szwagier to mordziaty
Puszczam to w eter, jak zawsze pewny siebie
Do zobaczenia wkrótce, u ciebie na pogrzebie !
Pozdrawiam !