rano.
już widzę książki na parapecie.
telefon w ręce, długopis w drugiej.
uczyłam się do późna i widocznie zasnęłam z tym wszystkim.
matura.
strasznie się boję. . .
[i]dziękuję za miłe komentarze [:
postaram się odpisać każdemu![/i]
a teraz znów nauka. . .
EDIT:
oooch! otworzyli budkę z lodami w mojej okolicy [:
odrywam się od książek i lecę!
może ktoś ze mną? (: