cześć, tu Tosia

Kochani dzisiaj troszkę o nieszczęśliwej miłości i o przyjaźni, tak różnie. Następną notkę postaram się już zrobić na dany temat. ( może macie jakieś propozycję, piszcie)

_________________________________________________________________

Małolata, a już zakochała się. Co w tym wieku można powiedzieć o miłości ? Może tyle, że mino tego, że zerwali ona kochała go. Mijały miesiące, a nadal płakała po nocach. Zamykając oczy widziała jego wzrok na sobie, kiedy patrzył na nią jak przygotowywała się do egzaminu. Kochała jego niebieskie oczy, kochała każdą jego wadę. Odległość nie pozwoliła im na prawdziwą miłość. On był daleko, a ona pragnęła tylko go przytulić. Nieszczęśliwa teraz nie potrafi pokochać nikogo innego.

Wszędzie gdzie nie poszła widziała zakochanych po uczy ludzi, którzy chodzili za rękę, całowali się. Sama była zakochana, ale był mały szczegół, była to nieszczęśliwa miłość. Ona kochała go. Wybaczała mu wszystko. Wybaczała jak okłamywał ją, wystawiał, jak "niby" po pijanemu zarywał do innych. Często spotykała się z tekstami typu " olej go ZASŁUGUJESZ NA LEPSZEGO" . Tylko oni nie rozumieli, że ona nie zakochała się, tylko kochała go. 

Siedzę uśmiechnięta. Czekam na kolegów, z którymi chętnie napiję się herbaty, pośmieję i powygłupiam. Najlepsze w tym jest to, że w takich chwilach przestaje o nim myśleć.

Pisał do niej tylko jak miał sprawę lub jak nudziło mu się. Ale, że zawsze gdy po 3 minutach napisał, że idzie nie wiedział, że rozpierdalało ją od środka.

Kiedy z nią rozmawiali nie patrzyli jej na cycki, a na usta. Jak to mówili, słodko zgryzała dolną wargę.

Do tej pory uśmiechnięta dziewczyna już dawno zapomniała co to jest uśmiech.

OH ! Wczoraj jeszcze mówiłeś mi, że jesteś za naturalnym pięknem. A dziś zobaczyłam Cie z plastikową blondynką. Z daleka było widać jej odrosty i 124873109578 razy ciemniejszy puder niż jej cera. Makijaż, aż spływał jej po twarzy. To jeszcze nic. Miała białe kozaczki, cycki na wierzchu i spódniczkę, z pod której było widać jej pośladki. Nie przecież ona jest naturalna, bo ty z plastikiem być się nie umówił. 

Teraz nawet nie potrafisz spojrzeć mi w oczy i powiedzieć, że przeprasza, że spierdoliłeś mi życie.

Nie mogło być gorzej, a jednak z dnia na dzień coraz bardziej bolało.

Każdy kto zobaczył jak tańczyła nie mógł oderwać od niej wzroku. Jak po czasie dowiadywali się, że jest grzeczną dziewczyną, która nie pije i nie pali. Zadawali sobie pytanie "SKĄD ONA TAK UMIE KRĘCIĆ DUPĄ "


Pobudzała wyobraźnię niejednego chłopaka, bo kręciła dupą jak profesjonalistka.

Potrafiła krzyknąć jak najgłośniej umiała slogan, który był jej słabością : " TAK, SKURWYSYNY POCIĄGAJĄ MNIE NAJBARDZIEJ "

Dzień dobry, przepraszam, że to mówię, ale kocham pana.

Jej mama miała o nim złe zdanie. Bała się o swoją małą córeczkę. Jednak często wymykała się z domu, żeby spędzić z nim chodź chwilę. Miłość jest piękna.

Na lekcji biologi, podczas rozmowy o oddychaniu, bez zastanowienia wstała i oznajmiła pani i całej klasie
- Słuchajcie mnie uważnie, bo drugi raz nie powtórzę. BEZ TLENU TEŻ MOŻNA ŻYĆ.
Wszyscy zaczęli się śmiać, ona wówczas powiedziała :
- Ten skurwysyn, którego wy nazywacie kolegą jeszcze do niedawna był dla mnie tlenem. Teraz przez to co mi zrobił, nie istnieje dla mnie, a ja jakimś cudem żyję. ŻYJĘ BEZ TLENU!
Klasa zamilkła, nie wiedząc co powiedzieć