Dzisiaj bardzo fajne, luźny dzień :) na jutro kartkowka z Fizyki i projekt na technikę :)) Jaka jest Moja zasada nr 1, którą kieruje się w życiu? Hmmm," żyj tak , aby umierając, mógła spokojnie powiedzieć ; nie zmarnowałam swojego życia, wykorzystałam je do końca, nic nie straciłam... " powiedzmy ze to jest jedno z moich motto życiowych :) Mam wene :) no powiem cos o byciu sobą :) Bycie sobą to... no właśnie. Przychodzą mi do głowy same właściwie synonimy. Bycie naturalnym, nie udawanie nikogo, bycie szczerym, spontaniczne zachowywanie się w każdej sytuacji... Ale to ciągle jakby jedno i to samo. Myślę, że żeby być sobą, trzeba przestać udawać kogoś innego, trzeba zaakceptować siebie takiego, jakim się jest i nie bać się, że inni Ci nie zaakceptują. To brzmi płytko, ale nie jest płytkie. Nie mówię o tym, że jak ktoś się wstydzi, że ma mało pieniędzy, to się nie przyzna. Ale czasem porostu nie podoba nam się to, jacy jesteśmy, czujemy się gorsi, mniej wartościowi i nieraz na bardzo podświadomym poziomie, na przeróżne, często absurdalne sposoby, staramy się ukryć to, "JACY JESTEŚMY NA PRAWDĘ", bo "CO INNI SOBIE POMYŚLĄ..?".Człowiek nieśmiały nie jest sobą. Człowiek nieśmiały jest zablokowany. Człowiek będąc sobą, chyba nie może być podły. Podły staje się wtedy, gdy staje się kimś, dla popisu, dla złudnego zysku... I jeszcze jedną mam refleksję. Wydaje mi się, że człowiek nigdy nie wyzbędzie się do końca wrażenia, że się zgrywa przed samym sobą, cokolwiek by nie robił. Trochę absurdalne, ale tak jest. Ja w prawie każdej sytuacji jestem sobą, i powiem wam ze warto :) warto być sobą, mieć swoje zdanie , być tym KIMŚ , tym na górze a nie cicha myszka . Osoby które maja to cos, inaczej mówiąc są sobą ,zawsze w życiu mają lepiej ... Rozpisałam sie troszeczkę :)) Lecę, narka na dzisiaj :)