Tak wiele miałem dać im, nie chciałem Cię stracić.
Nie mogę tego cofnąć już czasu na tarczy.
Nie żyw już urazy, próbowaliśmy tyle razy,
A teraz to przeszłość, chyba coś nam uciekło.
Czuję się beznadziejnie i chyba powinienem.
Co mi się dzieje z sercem? Niedługo skamienieje.
Gdzie, kurwa, się podziałeś stróżujący aniele?
Popadam już w depresję, nie czuję nic kompletnie.
Nie wiem czy mówię z sensem, może to tylko brednie.
Żyję z dnia na dzień, w lustrze widzę wstyd,
niszczę swoje sny, w którą stronę iść?
Nie wiesz o mnie nic, nie bierz mnie za wzór,
nie chcesz ze mną być, NIE JESTEM ZE SNU
Przepraszam...
Nie wiem już nic. Gubię się cały czas gdzieś,
tracę wyobraźnię, pomóż mi wstać.
Co jest dziś wyraźne - dla mnie we mgle.
Proszę, pomóż mi wstać.
Tylko obserwowani przez użytkownika torcik
mogą komentować na tym fotoblogu.