CZEŚĆ, TA U GÓRY TO JA. MAM NA IMIĘ KAMILA, NIE ZNAM ZA BARDZO WIKTORII ALE NO, PISAŁAM Z NIĄ 2 RAZY I STWIERDZAM, ŻE JEST SUPCIO LASECZKĄ. W CIĄGU TYCH 2 ROZMÓW, BARDZO DUŻO MI POMOGŁA, BYŁA PRZY MNIE, WSPIERAŁA. NO TAK JAKBYM ZNAŁA JĄ OD MAŁEGO, JAKBY BYŁA OBOK. JESTEM JEJ ZA TO BARDZO WDZIĘCZNA, DZISIAJ POMOGŁA MI RÓWNIEŻ. TEŻ BYŁA PRZY MNIE, TEŻ PODTRZYMAŁA NA DUCHU, WYTŁUMACZYŁA. NO OGÓLNIE TO BARDZO JĄ LUBIĘ, CHOĆ NIE ZNAM ZA DŁUGO. KURDE NO, NIE WIEM JAK JEJ DZIĘKOWAĆ ZA TE WSZYSTKIE "PORADY", ZA TĄ CHĘĆ POMOCY. JEZU NO NIE ZNAM CIĘ MALEŃKA ZA DOBRZE, A JUŻ CIĘ KOCHAM. JAK TO MOŻLIWE CO? :C NIE WIEM CO JESZCZE TUTAJ PISAĆ. DZIĘKUJE PORAZ CHYBA SETNY, ZA TO CO DLA MNIE ZROBIŁAŚ, ŻE POMOGŁAŚ, PORADZIŁAŚ. NO TO TEN, EM.. jak to się zakańcza do cholery. NO TO EH, NO PAPA :*
_____________________________________________________________________________________________
DZIĘKUJE ZA WSZYSTKO JESZCZE RAZ, KC MALEŃKA:*