Więc nie mów, że mnie kochasz na zawsze i zaśnij,
Jutro okłamiesz mnie po raz ostatni.
zastanawiam się wiele razy jak to jest że ludzie są wstanie przeżyć w życiu tak dużo . czy nasz orgaznizm jest po prostu na tyle odporny . czy może my sami wierzymy w to że jesteśmy silni . mam tak dużo pytań do samej Siebie , do wielu ludzi . dusze je w sobie , pytam o błahostki zamiast o rzeczy najważniejsze . coraz częściej mam wrażenie , że ludzie sądzą że jestem psychiczna . wiele razy jest tak , że pisze w każdej notce jeden i ten sam temat ... możecie sobie myśleć ' oszalała ' , ' jest dupnięta na mózg ' . kurcze sama nie wiem czy jestt ze mną wszystko w porządku . aczkolwiek nie wydaje mi się abym była sama ze wszystkimi pytaniami na które nie znamy odpowiedzi . dociekamy się z całych sił aby dowiedzieć sie prawdy , aby móc sobie na nie wszystkie odpowiedzieć , ale i tak nigdy sobie na nie nie odpowiemy . są pytania , które nie mają odpowiedzi . w jednym momencie na te pytanie odpowiadamy sobie tak , a w drugim jeszcze inaczej . tak naprawdę nigdy nie znajdziemy dokładniej deifinicji niektórych pytań .
miałam dzisiaj sytuację w której człowiek " wytknął " błąd drugiej osobie , a po kilkunastu kilkudziesięciu minutach popłenił go sam . działa to w taki sposób że widzimy u kogoś błędy nie zważając na to że sami je popełniamy ? że popełniamy te same błędy tylko w inny sposób ? czy po prostu " wytykamy " błąd jednej osobie ponieważ poczuliśmy się z nim źle , natomiast potem sami popłeniajamy go w inny sposób bo zapominamy o tym że ktoś przed nami go popełnił ?
coraz częściej mam wrażenie , że zostaje z tym wszystkim zupełnie sama . moja przyjaciółka stała się zupełnie inna , poza tym i tak nie moge zadać jej tych pytań bo różnimy się poglądami . bronxx , to zawsze ją pytałam o wszystkie pytania na które sama nie znałam odpowiedzi , ale mam wrażenie że nie mogę na nią w tym momencie liczyć. ma swoje problemy , swoje zakłopotanie . a to co siedzi w mojej psychice jest nie ważne . to po prostu tamm siedzi , nie chcę wyjść, nie chcę dać spokoju . jest to denerwujące a zarazem zastanawiające .
nie potrafię spać, jutro zero szkoły . być może dlatego nadziergałam tu takie gówno co wgl sensu nie ma ;xxx . mam taką zrytą banie że to się w dupie nie mieści ;oo . mam ochotę skopiować tą notke , zapisać w pliku ' chora psychika Wixona ' , i nie dodawać tego szajzu ... mam ochotę usunąć tą notkę . nie chcę mi się już myśleć , nie chcę mi się już zastanawiac . ohh , mózgu zamknij się !