Wakacje mijają, a ja nadal ich nie czuję, no ale cóż. Może to się zmieni nad morzem, już za 7 dni, a po powrocie króciutka przerwa i obóz.. Już nie mogę się doczekać, mam nadzieję poznać tam jakichś fajnych ludzi i nie stracić z nimi kontaktu wraz z dniem oznaczającym koniec obozu, ale to się jeszcze okaże.. :)
Dziś moje imieniny - żadnych konkretnych planów, chyba będę przez cały dzień w domu, bo jakoś nie mam ochoty na wychodzenie, a poza tym tak w sumie nie ma z kim - to rodzina przyjechała, to zakaz na spotykanie się z daną osobą mam.. Ale nie narzekam, bo zawsze moze byc gorzej, oby nie