Dzisiejsza nocka z Krzywą zajebista:)))
Niezła masakra była
Siedzę w domku narazie, ale zaraz się chyba gdzieś ruszę:)
być może jutro znowu z Martuś ,a w niedzielę nad jeziorko ale tak na 50%
"do szczęścia potrzebne tylko 36,6 stopnia Celsjusza obok"