Żyję.
Nie,
nie jestem tego pewna.
Czymże jest życie,
jeśli nie snem?
Oczekiwaniem na śmierć.
Zbawczą.
Wieczną nadzieją.
Bezsensowną.
Jest płytkie,
a jednak
można się w nim utpoić.
Jak w przysłowiowej łyżce.
Łyżka bywa zdradziecka.
Jak samo życie.
W nieszczęśliwym związku.
Z tą kurwą miłością.
kolejny mój wiersz.