` ten Pan pluje mi w oko i widzę świat na mokro i w niskiej rozdzielczości. ten stan wciąż każe czekać i czekać na znak i nie narzekać, że ta planeta nie fajny ma kształt.
I nadzieję mam, że spotkam Cię w tym pasjansie chwil.
O sobie: Ręce mam teraz bardziej spokojne.
Do miasta już tak się nie rwę.
Wciąż lubię wiatr i trochę czytam.
Myślę o śmierci, zanim zasnę, bo to jest, być może, powrót.
Jestem wciąż niejasna, niesyta.