` babie lato, nuda, mgły, wróżby z brudu pod paznokciem, tarot z resztek, stawiasz pasjans z drzazg szyby zimne od wieczorów, jesień mruga do nas jak rudy paw.
dzieliliśmy moment, który będzie w nas trwał do końca...
O sobie: Ręce mam teraz bardziej spokojne.
Do miasta już tak się nie rwę.
Wciąż lubię wiatr i trochę czytam.
Myślę o śmierci, zanim zasnę, bo to jest, być może, powrót.
Jestem wciąż niejasna, niesyta.