buciki Tomka.

A co u mnie? Ostatnio wyszłam ze szpitala.. Miałam skurcze i miał być poród przedwczesny. Ale powstrzymali Tomusia. Jest już wszystko w porządku. Przepisali tabletki, kazali mało chodzić a najwięcej leżeć. Gdy w szpitalu robili badanie KTG, nagrałam na telefon serduszko mojego synka i nastawiłam na dźwięk sms'a ;) Szybciutko bije <3 Dziś poskładałam znów ubranka młodego, ale teraz według rozmiaru. Złożyłam wyprawkę czapeczke, body, śpioszki itp te najmnejsze. A resztę powkładałam do kolorowych pudełek. A na zdjęciu są piękne buciki mojego Tomusia, jak je zobaczyłam to nie mogłam się powstrzymać ;)

CZEKAM NA CIEBIE SYNKU, ALE WYJDŹ NA CZAS! ;)

W tamtym tygodniu rozmawiałam z Panem R. na skajpaju pierwszy raz ! Mieliśmy w zeszłą sobotę ale położyli mnie do szpitala. Ale to nic. Taki stres był, że szok. MASAKRA po prostu ;D Niby stres, a pierwsza rozmowa trwała 5 godzin czy 6. Ale już rozmowy odbywają się bez stresów. Rozmawiamy codziennie, najczęściej wieczorem do nocy, ale w dzień też. Właśnie teraz oczekuję telefonu. Wydaje mi się, że przez te rozmowy ''zbliżyliśmy się'' do siebie. Jest zupełnie inaczej jak wtedy kiedy pisaliśmy tylko ze sobą. Teraz i piszemy i patrzymy sobie prosto '' w oczy '' jeżeli można to tak ująć. Wysyłamy sobie buziaki przez kamerke, widzimy swoje uśmiechy. To mi się podoba. Chociaż jak czasem zejdziemy na temat tego, że chcielibyśmy być obok siebie, to i razem się smucimy a później wydurniamy, żeby się pocieszyć, że dobrze jest jak narazie to co jest.

KOCHAM CIĘ MISIU !

Julcia, Ty wiesz bardzo dobrze, że nie chce stracić z Tobą kontaktu tylko sobie wmawiasz w ten móżdżek różne głupoty. Wszystko było pięknie ładnie, do czasu kiedy nie odpisałam na jednego sms'a. Zamiast zadzwonić zapytać się czemu nie odpisuje albo wysłać znak zapytania to Ty się do mnie rzucasz :( Przepraszam Cię za wszystko. I tak jesteś tą osobą dla której chce mówić wszystko. Z którą chce rozmawiać. Nie tracić kontaktu. Nie kłócić się o byle co! Nie złościć się. Wspeirać razem na wzajem.

BĄDŹ ZE MNĄ ZAWSZE. WTEDY, TERAZ, POTEM I JUŻ DO KOŃCA !