Dziś dzień jakiś dziwny, chyba przez te badanie.. Pojechaliśmy, musiałam to wypić.. ble.. Niby takie dobre w smaku ale po połowie zaczyna przyklejać się do gardła i na wymioty bierze. No ale dobra, wypiłam. I musieliśmy siedzieć dwie godziny, w jednym miejscu.. I do teg oczywiście nic nie mogłam jeść ani pić, to po godzinie ledwo siedziałam. Później już po tych 2h pobrali mi krew, prawie odleciałam.. taka słaba byłam. I w dwie ręce kuły, bo oczywiscie żyły mam cienkie. Nigdy więcej! Dziś śpi u mnie malutka, bo 10,06 ma urodziny. I zawsze przed nimi śpi u mne ;) I dziś moje popisowe danie robie hehe niby nic a takie pyszne, jajecznica ze szczypiorkiem i kiełbaską. W moim wykonaniu I klasa, nie chwaląc się oczywiście ;D haha kiedyś zrobię taką dla mojej JULCI !! Koooooocham!

 

 

MÓJ TOMUŚ! <3