Od dawna oczekiwana chwila... nareszcie po miesiącach katowania, męczarni i szieściu nieprzespanych nocy w tygodniu... nareszcie zakończyliśmy naukę w Polskiej Szkole im. Gen. Kazimierza Pułaskiego hehe
Nic wielkiego... ale była satysfakcja z zakończenia tego wszystkiego... no i sie poznało ciekawych ludzi hehe
Ja reprezentuję szkołe sztandarem hehe
ale serio, nie będę tęsknić i nie tęsknię...