Dawno niczego nie dodawałem, więc: proszę Państwa... tak wygląda obchodzenie Nowego Roku u nas w Ameryce :[tanczy]:[tanczy] Sylwek spędzony z najlepsiejszym ziomkiem :[luzak]:[luzak]
No dobra, szczerze to nie chciało sie nam nic kompletnie robic, bo byśmy musieli sie zadawać z bandą amerykanów, więc postanowiliśmu uczcić to w ten prosty sposób :D W kadrze nie znalazły się: Butelka Szampanu Martini-Rossi oraz butelka Finlandii ;);)
Dodam, że Sylwester został powitany w dobry, ale opóźniony sposób hehe
Za rok będzie może troszke ciekawiej :[luzak]:[luzak]