Witam ponownie, to znów ja pamiętam jak by to było wczoraj zimma ferie wyjazd do cioci, śnieg wioska cała biała, a tam ja sam jak palec, kuzyni zajęci swoim towarzystwem, już tam nigdy nie pojadę zaraz będzie Rok jak ciocia nie żyje :'c. Nie mam już po co tam jechać razem z śmiercią zgineło wszystko co robiłem każdego roku, wyjazd z babcią do jej najmłodszej siostr każdę wakację, każde ferie tam spędzałem, ale co zrobić taki los, trzeba zająć się czymś innym, szkołą, pracą, A może w poszukiwaniu miłości?
Jak dla mnie czegoś takiego niema, uciekło w niepamięć, nie potrafię cofnąć czasu, ale jak bym mógł chociaż do jednego momętu, może bym naparwił całe swoje życie.
Dobranoc Wam :-)