Już w poniedziałek wracam na szlak! :)
Zdaje się że nie taki diabeł straszny jak go malują, a wszystko co powstało na mocnych fundamentach da się odbudować ;)
Noc czy dzień - droga taka sama,
Wciąż przede mną ciągnie się.
Deszcz czy wiatr, na szlaku już od rana,
Nikt nie powstrzyma mnie.
Już nie jeden dzień za sobą mam,
A przede mną nocy tyle.
I na starym szlaku ciągle sam,
Wciąż przed siebie idę.
Czasem wiatr do snu zaśpiewa mi,
Bajek przecież tyle zna.
A gdy ciemno już i księżyc lśni,
On po drogach dalej gna.
Gdy zapukam kiedyś do twych drzwi,
O nic nie pytaj mnie.
Gdy w kłopocie jestem pomóż mi,
Lub zabieraj ze mną się.
Do zobaczenia na szlaku!