Dzisiaj miałam jazdę na Soni :D. Było fajnie tylko był jeden problem. Całą zimę stała i była niewybiegana. Jak zaczęłam galopować to tak się rozkręciła że nie mogłam jej zatrzymać xD No i spadłam (nic mi się nie stało). Wstałam, otrzepałam się i wsiadłam jeszcze raz xD. Ta klacz jest rasy American Quarter Horse :).
Uwielbiam dzikie galopy :D Ale super, quartery <3
Muszę się kiedyś tam wybrać :D
+można dodać? :)