z dzisiejszego, porytego dnia
od 14:00 nie mogłam się powstrzymać od choćby najmniejszych chichotów
potem o 16 z chłopakami i bardzo słodko było ; *
a potem w domu już nieciekawie, nawet nie mam po co jechać jutro do tego zarzyganego szpitala..
potem telefon do Bodi, bo ciekawskie zwierze wszystko musi wiedzieć, oj ; * ; P
hm, czemu Lusi dziś płakała w moim domu ? ; o
jutro dzień nasz, robimy zadanie na wos, pouczymy sie na mate a potem film, bo oczywiście Natalia wraca sama do domu
feeeest <3
ide nynu, dobranoc
Michałek. ; * ; ))