ah...
dużo by się pisać chciało...
ale czasu ciągle mało...
jedno pewne w tym pisaniu...
ciągle myślę o tym Draniu...
co mi serce skradł ukradkiem...
i je chroni przed upadkiem...
dobrze Drania spotkać czasem...
bo życie umila...
trudności omija...
i miłości nie żałuje...
no i przy nim się jakoś tak wspaniale czuje...
takiego słodkiego Drania to warto naprawdę
spotkać na swej drodze...
dziękuję Ci mój Draniu,że zawsze przy mnie jesteś...