zajebisty tort, mimo tego, że jest pomarańczowy, a miał być żółto-zielony, no ale.. :P
i tak zaraz go nie było ^^ jak to jest tort na 40 osób... to ja dziękuje, nie ma takiego bicia ^^
tak więc:
ogarnęłam... chociaż moje samopoczucie rano nie było najlepsze xD
moja głowa! ;P
mój tyłek!
i masa siniaków niewiadomego pochodzenia... ^^
oj działo się... dziaaało...
zaczęło się niepozornie od 'Waka, waka' i krojenia tortu, tekstów Sauery..
potem to dopiero była integracja ;P
co tam nawet 14 lat różnicy, jak są fajni ludzie to się dogadają ;P
wyprawa do Tesco
przyjazd niechcianych gości
20 batów zamiast 18
'oooorgaaazmmm'
zajebista bielizna sześcioproblemowa
ogólnie potańcowali, popili, pogodali, pośmioli się.
udało się ^^
bicie zaliczone, teraz czeka mnie tylko śmiecenie... ^^
niach, niach!