ostatnie kilka dni to była 'kompletna masakra' xDDD ale jakie jaja i ile śmiechu, mogłabym tak codziennie ^^
a zaczęło się niepozornie w Górkach od oparzanych pomidorów, termosa, dzbanka... i co najważniejsze: RESZTEK!
Ch: Co zrobimy z szynką?
S: Bonia zje...
Ch: A co będziemy robić z resztkami w Krakowie...
S: Nie będzie resztek...
Ch: MY SIĘ BĘDZIEMY BIĆ O RESZTKI! :D:D
<lol2> o każdą herbatę, to nie będzie takk... 1 herbata na 3 dni, nie ma takiego bicia ^^
ratowanie nornicy... Hannah Montanah... xDD i wymyślanie różnych głupot :P
no i nadszedł ten piątek, a dokładniej z piątku na sobotę
nie pamiętam... poważnie, nie pamiętam, kiedy było tak ZAJEBIŚCIE, z zajebistą bańka i zajebistą starą dupą Charlie ^^
' ja jestem dobry zawodnik, kiedy mam dobrą wódkę ' chyba x69
' jestem zaręczona ' x70
' złote refleksy '
' together, forever '
' jestem Pocahontas! '
' ja rozważuje... ' x71
' jak moje dzieci będą to oglądać, to będzie mi wstyd '
- za co teraz pijemy?
- za seks!
- znowuu?!
zajebiiścieee..
' i wanna kiss, kiss, kiss till the sun goes down, uoohohh ! '
najjs !
3 albo 4 dni !
i jaaa !
:*:*