bo kocham to zdjęcie!
bo TEN Satsu jest mi bardzo bliski i znajomy :3
bo miałam naprawdę kiepski dzień a święta bywają tak strasznie syfiaste :/
czy raczej w moim przypadku po prostu przebywanie z rodziną...
bycie dzieckiem było o wiele prostsze, wszystko było piękniejsze, łatwiejsze i miało swoją magię
ale
po jutrze do Pnia i chwała za transport!
potem dzień z Alex i Meg <3
i wieczorem droga do Wawy
a potem dalej będę się martwić tym co dalej...
~~