wrzucam te foto, bo dzisiaj (wczoraj do 00.00) wrzuciłem je do internetu. jest ono przypadkowym zdjęciem profilowym, nie mam względnie jakoś super nowych fotek, więc pozwoliłem sobie tą wykorzystać. została ona wykonana w Ostravie, na majówce jak byłem z Szymonem między innymi. Dzisiaj smutno bardzo, bardzo. dzień zakończyłem powiedzmy stawiającą na nogi rozmową z Maćkiem. Cały czas myślałem, do tej pory, że to ogarniam, że wszystko jest w miarę ok, że radzę sobie z emocjami i uczuciami rewelacyjnie- bo to prawda, ale tylko na POZÓR! tragedia, źle się czuję, jest mi w chuj smutno, ale nie poradzę na to nic. Substytuty wiadomo - pomagają chwilowo, jest to krókotrwałe, czasem jakaś muzyka też dodaje odpowiednich emocji. Przypadkowo od ponad godziny słucham koncert w wykonaniu naszego parafialnego chóru, który odbył sie tydzień temu. Dziadek mnei poprosił więc go nagrałem. Inzwischen hab ich die Ordnung im Filmakten gemacht. das ist höchstwahrscheinlich eine der schlimmste Tag in mein Leben. Wir haben im letzten Freitag geredet und bestimmen das Ende. Damals ich war gleichgültig, aber jetzt das übersteigt mich. ja, ja, ich weiss, dass ein Paar Fehler hab ich gemacht, aber jetzt das ist nicht am wichtigsten....
Es tut mir leid..
ich muss schon schlafen.
Viel Glueck und Erfolg dabei...
Gute Nacht!
Tomasz Jabłoński