Tak jak przewidziałem do grona honorowych bohaterów dołącza Hikigaya Hachiman. Czasem słyszymy lub czytamy słowa które do nas trafiają a dziś słowa jego autorstwa wyrażają to z czym zmagam się większość świadomego życia mam nadzieję że jeśli czytają to jakieś panie to zachęci ich to do refleksji (oczywiście te o których będzie mowa w cytacie bo wiem że nie wszystkie są takie, ale każda osoba z osobna będzie wiedziała czy to o niej czy nie):

"I hate nice girls.

Just ecxchanging greetings with them will get them on your mind.

Start texting each other, and your heart will be set a flutter.

If they call you, you're done for.

Enjoy staring at your logs and grinning like a fool.

However, I won't get fooled again.

That's what your kind calls kindness.

If you're nice to me, you're also nice to others.

I always end up nearly forgetting that.

Reality is cruel, so I'm sure lies are a form of kindness.

Thus, I say kindness itself is also a lie.

I always ended up with these expectations.

 And I always ended up these misunderstandings.

And before I knew it, I stopped hoping.

A highli-trained loner is once bitten, twice shy.

As a veteran on this battlefield of life, I've gotten used to losing.

That's why I'll always...

hate nice girls"