jakoś mnie wzięło na kwiatki.
więc was zostawiam do niedzieli z tym bo na 17 do hufca - biwak.
nie szkodzi, że zapakowałam się w wielką torbę, jakbym jechała gdzieś na tydzień co najmniej.
nie no przecież to mało istotne.
nie miałam nic innego, więc tak wyszło.
zobaczymy jak to będzie. -.-