witam!!
Mega tydzien , naprawde. Od poniedzialeku Dom Chemika wita codzinnie po 12 godzin - ciężko , lecz daje radę.
Poniedziałek i wtorek najgorszy - kolejność z osoba która dla mnie juz nie istnieje , siedzenie w szopkach :( Potem rozmowa z M , pożniej płacz emocje nabrały zenitu. Lecz osoba która od 22 dni poznaje , wysłuchała i poprawiła humorek.
Środa najlepsza na początku stres przed prowadzeniem - poszło z górki. Następnie najlepsza akcja na świecie , nie planowana. Sytuacje nie planowane sa niezapomniane. Ta jego mina była bezcenna gdy zobaczył mnie z innym , z którym mam wspaniałe relacje. :D
Jednak życie jest piękne gdy ma sie obok siebie osobę która zawsze Cie wesprze po mimo decyzji jaką chcesz podjąć, złą bedzie próbować wybić z głowy a dobrc bedzie podwarzać argumentami.
Plany na najbliższe lata , miesiące być szczęśliwym i nie zwarzać na zdanie innych. Trwać do postaniowych sobie celów i spełniać marzenia i marzyć dalej. Nie ufać wszystkim do końca, chodz wiem ze bedzie trudno - jestem silna i bedzie good.
Niedługo wa-wa i może molo molo !!! :P I w końcu odpoczynek od wszytskiego taki malutki reset.. HAPPY HAPPY HAPPY HAPPY HAPPY HAPPY HAPPY HAPPY HAPPY HAPPY
zdjęcia najlepsze , śmigielko zerwało dziś.
Śpiewanie do mikrofonu , fortepian haha tylko do zdjęcia , za dużo kofeiny całe 750 ml na dzień hmm :)
Katarzyna taka fotogeniczna i te nożki mryy cudoo :) Kocham was przyjaciele za to że jesteście i dziękuej za wszytsko :) Bo przyjaźń jest ważniejsza od miłości :* :*