Eee...? Co to niby ma znaczyć? .

Baksowa atualnie jest dla mnie nikim . Przegieła pałe już dawno a ja jej cały czas szanse dawałam. Wkurwiła mnie ! i to mocno.

Sami sobie skumajcie :
Ludek X pożyczył ludkowi Y bluzke i taki jeden lek. Ludek X już dwno pożyczył te rzeczy, jeździł do Ludka Y prawie codziennie a ludek Y nie chciał oddać tych rzecz. I tak już kilka racy ludek X chciał odzyskać rzeczy umawiając sie z ludkiem Y . Ale ludek Y był zbyt zajęty paleniem na osiedlu i podkradaniem papierosów tacie że olewał strasznie ludka X. I tak ludek X umówił sie na ostateczny termin oddania (który był wczoraj) a, ludek Y nie zjawił sie choć ludek X miał co robić i tak liczył że ludek Y przyjedzie tymczasem ostatnia "bańka" zaufania już pękła. Gdy ludek X napisał sms-a że ma czas do 20.00 żeby oddać rzeczy ludek Y też to olał i jeszcze postraszył ludka X swoimi koleżankami. 
więc co miał zrobić ludek X żeby odzyskać rzeczy przed wyjazdem?- nie chciał juz sie dłużej pierdolić z ludkiem Y więc w ostateczności rowiązał sprawe za pośrednictwem mamy ludka Y. I tak w ten sam dzień w ciągu godziny ludek X odzyskał swoje rzeczy   ; )

Ludek X - Dżezz
Ludek Y- Baksowa (nie mam już do cb żadnego szacunku)

W ostatecxzności też byście coś takiego zrobili . mogła bym sie założyć . Gdybyście byli dzień przed wyjacdem a ta masz jest potrzebna bo niestety masz problemy zdrowotne ...

Żadnego szcaunku dla szmat ! pozdro baksowa !