Chyba jednak tak...
Zawiodłam siebie.
Jak mogę być taka...próżna.
Wiecie, jestem jedną z tych dziewczyn, którym jest potrzebny facet do szczęścia.
Oczywiście mogę być szczęśliwa bez niego, ale tylko na chwilę.
Ot, taka już porąbana jestem.
Dieta, zaczynam od diety turbo, kolega(!!!!!!o zgrozo!!!!!!) mówił, że działa. hahaha ale dobra spróbujemy, tylko ostrożnie. ;>
Im dłużej się w tym siedzi, tym jest trudniej. Njalepiej jak uda się za pierwszym razem i skasuje konta na fbl, nie wchodzi w ogóle na neta... Odciąć się od tej paranoi ...
Muszę być silna. Bycie kobietą, nie wyklucza bycia czasami małą dziewczynką, od czas, do czasu. Tylko odkrywajcie ją w sobie...przy niewielu świadkach.
Tak więc, trzeba znaleźć duże pudło, bo jestem przecież dużą dziewczynką ;>
Cześć, mam 18 lat i dziewicze usta!