Takie oto cudowne imie dostała ta perełka :)
Dzisiejszy dzień bedzie iście szanoly...
Muszę ogarnąć oprzeprowadzakę... Pakowanie wszystkich klamotów trochę zajmie! Przy okazji warto zastanowić co już zwieźć do PL, ponieważ końcem miesiąca zamiast do Skandynawii jedziemy po prostu do domu spędzić trochę czasu z rodziną, ponieważ już niedługo będziemy się widzieć o wiele wiele rzadziej.
Muszę też spakować się na dzisiejszy wyjazd. Do Rosji lecę dopiero w czwartek, jednak chce spędzić jutrzejszy dzień na pewnej farmie gdzie beztrosko żyją sobie Shiry - znowu apelacja o pogodę, do której nie mam ostatnio szczęścia :/
Od czwartku do poniedziałku czeka mnie wielki sprawdzian... Po raz pierwszy będę prowadziła warsztaty i nie ukrawam, że mam tremę, ponieważ sama na takich nawet nigdy nie byłam... A tutaj przyjdzie mi wykładać teorię, dzielić się wiedzą (której uważam nie mam jeszcze aż tyle) i kadrami z 30 osobami, zarządzać przeszło 50 modelami, którzy na warsztaty przyjadą z różnych terenów Rosji a nawet z Białorusi.
Szykuje się ciekawy wyjazd, pod warunkiem, że chociaż tam pogoda będzie lepsza!
Zabieram się więc do roboty, bo czas ucieka a pracy nie ubywa :)