young wild and free 

nasze hindi < 3 no bylo wtedy jak zawsze super.czasem slonce czasem deszcz! film ktory nas zainspirowal. filmy, jedzenie (to super slodkie, pyszne ciasto) i sountrack ze slummdoga.

a ogolnie w weekend bylo ponad 20 stopni. i jeszcze bylismy w warszawie. przedstawienie takie sobie ale spacer z mrozona kawa po placu zamkowym a potem lezenie na schodach w lazienkach i nic nie robienie bylo piekne. i jeszcze rzymianie noca. co za ludzie.

potem do chomy. babski wieczor - ja ogladam film a one wszystkie zasnely. dzisiaj na stadion - strefa VIPow. niezle tam maja. a zaraz do granda.

a choma juz sie przeniosla. ;/

ale za to wiosna juz w tym tygodniu i otwarcie sezonu na walach

Gdzies na szczycie gory

wszyscy razem spotkamy sie