Wesołych Świąt i Mokrego Dyngusa Misiee :3 !
jak ten czas szybko leci..
w piątek i wczoraj sprzątanko przygotowania do Świąt..:)
wykąpana, troszkę trzeba się ogarnąć..
niedługo pędzimy się uczesać :D
potem całkowite szykowanko..
no i lecimy z Piotrusiem :3...
nadal tkwi złudzenie, że się zmieni to wszystko...:c
jednak cieszę się, że tak postępujesz..
to nawet dobrze na mnie oddziałuje..
z jednej strony fajnie było by "normalnie" porozmawiać
jeszcze trzy miesiące i może wszystko się zmieni ?...
Największe problemy to te, o których wiesz tylko Ty i Bóg...